Patrycja Markowska od lat obecna jest na polskiej scenie muzycznej i z powodzeniem rozwija swoją artystyczną karierę. Choć wiele osób zna ją jako utalentowaną wokalistkę, w życiu prywatnym pełni rolę mamy 17-letniego Filipa. Chłopak urodził się na początku 2008 roku i jak się okazuje, sam również zaczyna odnajdywać się w świecie sztuki.
Syn Patrycji Markowskiej podbija scenę muzyczną
W jednym z ostatnich wywiadów dla "Onet Rano" Patrycja Markowska opowiedziała nieco więcej o swoim synu. Filip Kopczyński uczęszcza obecnie do liceum o profilu filmowym, co wskazuje na jego artystyczne zainteresowania. To jednak nie jest jedyny kierunek, w którym rozwija swoje talenty – 17-letni chłopak coraz śmielej stawia kroki także w muzyce.
Jak zdradziła Patrycja, jej syn od pewnego czasu pasjonuje się rapem. Pisze własne teksty, komponuje i występuje. Jego pierwsze nagrania są już dostępne w sieci, co może zwiastować poważniejsze plany związane z karierą sceniczną. Choć Filip dorastał w cieniu znanej mamy, wyraźnie zaznacza, że jego artystyczna droga to osobny rozdział.
Kiedyś brał gitarę i grał przy ognisku, a teraz, mam wrażenie, że młodzi ludzie kochają po prostu rapować, a przynajmniej mój syn. Pisze sam teksty, co mnie wzrusza, bo zaczęłam pisać, jak miałam 15 lat.
– mówiła z dumą Markowska w rozmowie.
instagram.com/patrycja_markowska_official
Syn Patrycji Markowskiej wyrasta na pewnego siebie przystojniaka
Syn Patrycji Markowskiej często publikuje swój wizerunek na portalach społecznościowych. Jego wygląd pomógł zgromadzić mu już spore grono fanek. Często dostaje też propozycje randek. Patrycja Markowska wspominała w wywiadzie, że narodziny Filipa zbiegły się w czasie z ważnym momentem w jej karierze – występem w Opolu z przebojem „Świat się pomylił”. To wydarzenie na zawsze pozostało w jej pamięci jako symboliczny początek nowego etapu – zarówno zawodowego, jak i prywatnego.
Patrycja nie ukrywa, że bardzo kibicuje pasji syna, choć stara się nie ingerować zbyt mocno w jego twórczość.
Przychodzi do mnie z tekstami, o nic nie pyta, a jak ja próbuję coś zmienić, to mówi: "chyba sobie żartujesz, będzie tak, jak ja chcę" i za to go szanuję.
Wygląda na to, że przed Filipem otwierają się nowe możliwości, a przy takim wsparciu może śmiało rozwijać swoją muzyczną drogę – na własnych zasadach.