Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron od kilku miesięcy nie są już razem. Jednak para wciąż wychowuje wspólnie syna Leosia. Dzisiaj małżonkowie obchodzą pierwszą rocznicę ślubu. Z racji rozpadu ich związku raczej nie ma mowy o świętowaniu, ale jest co wspominać. To był spontaniczny, personalizowany ślub cywilny z obiadem dla najbliższych, zorganizowany w zaledwie kilka dni.
Pierwsza i (raczej) ostatnia rocznica ślubu Aleksandra Barona i Sandry Kubickiej
Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron świętują dzisiaj pierwszą rocznicę ślubu. Choć słowo "świętują" jest trochę na wyrost, ponieważ kilka tygodni temu Sandra Kubicka ogłosiła, że w grudniu 2024 roku złożyła do sądu papiery rozwodowe. Właśnie dlatego ich małżeństwo nie przetrwało nawet roku.
Choć od dawna para nie żyje już razem, nadal pozostają formalnie małżeństwem. Ich ślub, jak i narodziny syna, a potem decyzja o rozwodzie odbywała się poza reflektorami fleszy. Wszystko przez chęć chronienia swej prywatności przez modelkę. Właśnie dlatego o jej ceremonii nie wiedziała nawet zaprzyjaźniona fryzjerka.
instagram.com/sandrakubicka/
Mimo że to ona robiła jej fryzurę do ślubu, panna młoda nie przyznała się, że szykuje jej upięcie ślubne. Właśnie dlatego profesjonalistka myślała, że Kubicka idzie na cudze wesele. Dopiero pod koniec pracy zorientowała się, że czesze samą pannę młodą.
Później sama zainteresowana napisała, że suknię zamówiła ze sklepu online, która pierwotnie była przeznaczona dla kobiet na baby shower. Jednak modelka włożyła ją na ślub, bo to była jedyna kreacja, w którą się zmieściła. Krój miał długie rozcięcie z boku i obniżone ramiączka.
Długi rękaw dodał elegancji, a marszczenia podkreśliły ciążowy brzuszek 30-latki. Goście zostali zaproszeni w tym samym tygodniu, co odbył się ślub, a reszta bliskich dowiedziała się po fakcie.
instagram.com/sandrakubicka/
Para młoda napisała własne przysięgi, a od dziadków dostali zaszczepkę drzewa, którą nowożeńcy chcieli zasadzić koło swojego domu. Narzeczeni zdecydowali się na ślub cywilny. Zabrali na niego także swoje pieski, które przystroili w ślubne szelki. Dzień przed ceremonią odwiedziły nawet psiego fryzjera.
Poniżej nagranie z wielkiego dnia pary celebrytów. Wideo pochodzi z Instagrama Sandry Kubickiej.
Źródło:Instagram.com/sandrakubicka
Przyjecie weselne Sandry Kubickiej i Aleksandra Milwiwa-Barona
Po ślubie wraz z gośćmi pojechali do zaprzyjaźnionej restauracji Baila Show & Dining, gdzie odbyło się przyjęcie poślubne. Małżonkowie zdecydowali się na obiad dla najbliższych, a właściciele restauracji otworzyli lokal wcześniej specjalnie dla nich. Po obiedzie nowożeńcy wrócili do domu i obejrzeli wspólnie The Voice Kids, w którym występuje Aleksander Milwiw-Baron.
Jak sama Sandra Kubicka napisała, wszystko przebiegło zgodnie z ich planem, zorganizowane w bardzo krótkim czasie, a z jej Instagrama wynika, że przyjaciółka panny młodej zrobiła im zdjęcia nie tylko przed i w trakcie ceremonii, ale też i po niej, w postaci mini sesji poślubnej.
Oprócz tego modelka przyznała, że zupełnie przypadkowo wzięła ślub w dniu rocznicy ślubu swoich ukochanych dziadków. Z kolei niedługo po ślubie o swoim wybranku na Instagramie napisała tak:
Ze wszystkich moich życiowych osiągnięć i doświadczeń, największym i najważniejszym jesteś dla mnie Ty @alekbaron Odkąd jestem z Alkiem czuję się jak feniks, który odrodził się i żyje na nowo. Zupełnie inaczej patrzę na życie i mam inne priorytety.
Z tego dnia i ich miłości do siebie pozostały już tylko wspomnienia i zdjęcia.