Koniec z perfekcyjnym retuszem i armią grafików? Madonna właśnie zaserwowała fanom bolesne zderzenie z rzeczywistością. Gdy zabrakło jej nadwornego fotografa, stało się coś niemożliwego – gwiazda chwyciła za telefon i pokazała, co tak naprawdę kryje się pod warstwą filtrów.
Madonna bez makijażu celebruje Chanukę. "Zdjęła maskę" we własnym apartamencie
Po powrocie do luksusowego, nowojorskiego apartamentu Madonna postanowiła uczcić Chanukę w wyjątkowo intymnym wydaniu. Tym razem u jej boku zabrakło prywatnego fotografa, który na co dzień dba o to, by każda niedoskonałość zniknęła w postprodukcji. Gwiazda musiała radzić sobie sama i zaprezentowała się fanom w "wersji sauté".
Na Instagramie Madonny pojawiły się kadry, które dla wielu mogą być szokiem. Luksusowa, satynowa koszula nocna z koronką ostro kontrastowała z naturalną teksturą skóry 67-latki, którą tym razem odważyła się pokazać światu bez grama podkładu.
To rzadki widok w świecie show-biznesu, gdzie gwiazdy bez makijażu zazwyczaj pokazują się tylko wtedy, gdy zostaną przyłapane przez paparazzich.
instagram.com/madonna
Szok i niedowierzanie fanów. "Czy to naprawdę ona?"
Reakcje w sieci były natychmiastowe. Widok królowej popu bez jej cyfrowej zbroi wywołał skrajne emocje – od zachwytu nad odwagą, po głosy niedowierzania osób przyzwyczajonych do jej wygładzonej twarzy. Artystka, która od lat walczy z upływającym czasem i krytyką zszokowała wszystkich.
W sieci zawrzało.
Podejrzanie gładka jak na swoje lata.
- napisał jeden z internautów, a ktoś inny dodał:
Rozpoznalibyście ją na ulicy bez sztabu specjalistów?
Na szczęście nie wszyscy są tak sceptycznie nastawieni wobec wygładzonego lica Madonny.